Kolekcje: 1. Włochy 2. Hiszpania 3. Niderlandy, Flandria 4. Holandia 5. Niemcy 6. Austria 7. Francja 8. Malarstwo zagraniczne z końca XIX w i początku XX w. 9. Polska 10. Węgry, Czechy, Słowacja 11. Daleki Wschód 12. Sztuka stosowana 13. Rosja 14. Lwowski portret XVI-XVIII w. |
Lwowska Galeria Sztuki (taką bowiem nazwę nosi od 1998 roku Lwowska Galeria Obrazów) została założona przez lwowski magistrat w 1897 roku.
W 1902 roku zakupiono dla niej dzieła lwowskich artystów: Wilhelma Leopolskiego: "Śmierć Acerny" i "Lichwiarz", Styki, Wygrzywalskiego oraz kilka płócien Matejki (m.in. "Śluby lwowskie Jana Kazimierza"), Jacka Malczewskiego i Okunia.
Przestraszeni wydarzeniami rewolucyjnymi lat 1905-1907, liczni posiadacze prywatnych kolekcji, obawiając się o los swoich zbiorów, starali się je sprzedać. Dało to nowy impuls dla zmian własnościowych wielu dzieł. W 1914 roku zakupiono dla galerii budynek przy ulicy Ossolińskich 3 (naprzeciw Ossolineum) od profesora Uniwersytetu i kolekcjonera dzieł sztuki - Władysława Łozińskiego. Do dziś zachowały się w nim autentyczne wnętrza z końca XIX w, spośród których na szczególną uwagę zasługuje salon z bogatą sztukaterią i pięknym żyrandolem. Galeria wzbogaciła się o kolekcje prywatne podarowane miastu Lwów przez M.Toepfera (w 1905 r.) i B.Orzechowicza (w 1919 r.). W budynku przy Ossolińskich 3 znalazły się właśnie zbiory Orzechowicza. W 1918 roku galeria powiększyła się o nowe dzieła, głównie polskich malarzy XIX w.: Matejki, J.Kossaka, A.Grottgera i in. W 1933 roku w galerii znajdowało się 2458 eksponatów, umieszczonych w trzech oddziałach: sztuki polskiej, zachodnioeuropejskiej i w Panoramie Racławickiej. W obawie przed zniszczeniami wojennymi w galerii zdeponowano szereg prywatnych kolekcji z okolic Lwowa.
Po zajęciu Lwowa we wrześniu 1939 roku przez sowietów do galerii przyłączono część zbiorów Muzeum im. Lubomirskich, Biblioteki Baworowskich, Bractwa Stauropigijskiego i Muzeum Historycznego. Stopniowo też gromadzono w galerii zrabowane z kościołów dzieła sztuki sakralnej. W ten sposów w 1940 roku galeria liczyła 5950 eksponatów. Okupacja hitlerowska Lwowa w latach 1941-1944 przyniosła zarówno galerii jak też innym wybitnym placówkom kulturalnym Lwowa (Ossolineum) poważne straty. Straty zostały zmniejszone dzięki ukryciu kolekcji w piwnicy domu i pomieszczeniach katedry ormiańskiej, lecz 225 obrazów, pośród których znajdowały się: "Autoportret" Rembrandta i "Portret damy" Gossarta, zostały wywiezione na Zachód. Niektóre elementy tych wydarzeń mozna odnależć w artykule o roli prof. Mieczysława Gębarowicza w ratowaniu polskich dóbr kulturalnych podczas wojny i w okresie powojennym Lwowa oraz w artykule z Magazynu Gazety Wyborczej o zrabowanych podczas wojny z Muzeum Lubomirskich rysunkach Duerera. Po zakończeniu II wojny światowej w sowieckim już Lwowie, zorganizowano nowe oddziały Galerii: rosyjskiej sztuki przedrewolucyjnej i sztuki narodów ZSRR. W latach 1960-1990 Lwowska Galeria Obrazów przekształciła się w wielki zespół muzealny z kilkoma oddziałami i licznymi filiami.Filią Galerii jest ekspozycja w zamku Sobieskich w Olesku (tam urodził się król Jan III !) oraz (nie wiem, czy jest to informacja aktualna) Kaplica Boimów obok Katedry. Wiele obrazów zostało zmagazynowanych w Katedrze Ormiańskiej, zaś ekspozycja na Ossolińskich 3 (obecnie Stefanyka 3) obejmuje zaledwie nieliczną część zbiorów. Po zamknięciu w latach komuny prawie wszystkich kościołów katolickich co cenniejsze obrazy, rzeźby i ołtarze zwieziono do galerii, ktora nie jest w stanie eksponować całości zbiorów.
Aby obejrzeć powiększenie reprodukcji, kliknij na jej miniaturze . Plan pomieszczeń galerii
Ekspozycję sztuki europejskiej otwiera kolekcja włoska (Sale 1-5). Wśród dzieł wczesnego Renesansu wyróżnia się obraz "Mistyczne zaślubiny św. Katarzyny Aleksandryjskiej" szkoły Gentile da Fabriano (1370-1428), jednego z najwybitniejszych artystów Umbrii. Średniowieczna stylistyka (złote tło, płaszczyznowość, hierarchia postaci, ornamentalny charakter nimbów i roślin) łączy się tutaj z przekazem autentycznych uczuć - macierzyńskiego ciepła i czułości. Czystość barw i giętka ruchliwość linii, podkreślających smukłe figury, sprawiają wrażenie arystokratycznej wytworności. W okresie quatrocento jako samodzielna dziedzina rozwija się malarstwo portretowe. W tradycjach wczesnego humanistycznego portretu XV w. wykonany jest "Portret Marii Ricci" (1507) nieznanego florenckiego malarza, gdzie profil kobiety ukazany jest na tle uogólnionego widoku miasta. Portret ten niegdyś stanowił przednią ściankę skrzyni -cassone na posag ślubny.
W okresie Wysokiego Renesansu mistrzowie włoscy tworzą wzniosłe postacie harmonijnie rozwiniętego, przekonanego o swojej wartości człowieka. Takim jest uczony z "Portretu astronoma" (1512) weneckiego malarza Marco Basatti (ok. 1475 - po 1530). Pełnym siły i godności ukazuje się nam młodzieniec w "Portrecie Nestoro Matinengo" (1560) z pracowni Paolo Veronese. Obraz posiada zrównoważoną i zamkniętą kompozycję. Podobnymi cechami odznacza się dzieło "Oto Człowiek" (lata 1520) szkoły Leonardo da Vinci. Nawet w męce i cierpieniu renesansowy bohater zachowuje ludzką godność i wielkość ducha. W drugiej połowie XVI wieku w sztuce Włoch rozwija się manieryzm - napięta i przejaskrawiona, subiektywistyczna interpretacja ideałów Renesansu. Wyobrażenie o manierystycznym portrecie, z właściwą temu kierunkowi koncepcją alienacji i zamknięcia w sobie, daje "Portret młodej patrycjuszki" (1558) Sofonisby Anguiscioli (ok, 1532 - 1625). Ten portret z lombardzkiego okresu twórczości pierwszej kobiety - zawodowej artystki malarki, jest jedynym jej dziełem w muzeach Ukrainy. Mistrzowsko odtworzone szczegóły stroju podkreślają stan ducha portretowanej osoby - zewnętrzną oziębłość i wewnętrzną trwogę.
Typowym przykładem wyrafinowanej, przesyconej symboliką sztuki manieryzmu jest obraz Jacopo Zucchiego "Połów pereł i korali" (ok. 1593). Przedstawiając wielkiego księcia Toskanii Ferdynanda Medici, jako myśliwego w otoczeniu obnażonych piękności - ówczesnych rzymskich dam, Zucchi zapełnia kompozycję mnóstwem misternie malowanych szczegółów przy czym używa nienaturalnie jaskrawych, metalicznie ostrych kolorów.
Pod koniec XVI - z początkiem XVII wieku manieryzm ustępuje miejsca nowym przeciwstawnym nurtom: bolońskiemu akademizmowi oraz carayaggionizmowi. Nauczyciele i wychowankowie bolońskiej Akademii starali się uczynić estetyczną normą ideały wzniosłości i piękna, racjonalną i zakończoną kompozycję, co niekiedy, zwłaszcza w dziełach z połowy wieku XVII, prowadziło to beznamiętnej dekoratywności, zewnętrznej wykwintności i "słodkości". Kierunek ten reprezentują: "Madonna i św. Brunon" Gucrcino, "Maria Magdalena" Carlo Dolciego, "Święta Cecylia" Francesco Furiniego.
Przeciwieństwem akademizmu była twórczość Michelangelo da Caravaggio oraz jego zwolenników. Ich dziełom właściwa jest dramatyczność i ekspresja, wzmocniona poprzez dynamiczne rozwiązania kompozycyjne, nowe pojmowanie roli światła jako głównego środka malarskiego modelowania formy i rytmu plastycznego. W ekspozycji znajduje się obraz neapolitańskiego naśladowcy Caravaggia Giovanniego Battisty Carracciolo (zwanego Battistello, 1578-1637) "Ukoronowanie wieńcem cierniowym" oraz płótno nieznanego caravaggionisty z pocz. XVII w. "Św. Sebastian". Wpływ caravaggionizmu z jego kontrastami światłocienia oraz realistycznym traktowaniem postaci odczuwa się w tworzących pendant obrazach "Zakochana para", "Starzec i młodzieniec" wenecjanina Pietro della Vecchia (1603-1678). Czary caravaggionizmu, jak też cechy sztuki Rubensa i Van Dycka przyswoił sobie genueński malarz, początkowo zakonnik kapucyn, Bernardo Strozzi (1581-1644). Wypracował on także swój własny styl odznaczający się pełnokrwistą przestrzenną plastyką, soczystym kolorytem, przyziemnym typem postaci oraz bliskimi ujęciami przedstawianych scen. Obraz "Apostoł Piotr uzdrawia paralityka" powstał w połowie lat 30. XVII wieku, kiedy Strozzi opuściwszy Genuę, ukrył się w Wenecji.
W sztuce XVII-XVIII w. dominuje styl baroku, któremu właściwe jest łączenie przeciwieństw, dynamizm, asymetryczna budowa kompozycji przy jednoczesnej żywej konkretności szczegółów i pogłębionym wyrazie psychologicznym.
Charakterystycznym przykładem patetycznej teatralności baroku jest "Głowa starca" Luciego Giordano (1632-1705), znanego neapolitańskiego malarza-wirtuoza, przezwanego "Luca fa presto" ("Łukasz maluj szybko"). Podobnie jak u Luciego Giordano, tętno życia przenika martwe natury innego neapolitańczyka Giuseppego Recco (1634-1695). Obraz "Ryby i miedziana miska" odznacza się wyczuciem witalnej siły wilgotnej materii morza, bogactwem i śmiałością świetlnych refleksów.
W płótnie Domenico Fettiego (1588-1623) "Stracenie świętych Fermo i Rustico" tragizm wydarzenia zostaje wzmocniony dzięki emocjonalnie zagęszczonym odcieniom i akcentom światła; urozmaiconą powierzchnię dzieła wyróżniają szorstkie, z temperamentem kładzione, pociągnięcia pędzla. Zasady baroku obecne są również w zbliżonych co do treści obrazach Andrea Lanzaniego (1641-1712) "Mojżesz depcze koronę faraona" oraz Andrea Celestiego (1637 - ok. 1712) "Wypróbowanie Mojżesza ogniem i złotem". Dzieło Celestiego, wenecjanina oryginalnie interpretującego Rembrandta, przyciąga niezwykle bogatą gęstą fakturą z rozbłyskami żywych, dźwięcznych barw.
W końcu XVII - pocz. XVIII w. osiągnęła rozkwit szkoła wenecka. U jej źródeł znajduje się twórczość Sebastiano Ricciego (1659-1734). Jego duże płótno "Hagar i anioł na pustyni" (lata 1690.) świadczy o charakterystycznym dla Wenecjan zamiłowaniu do głębokiego, dźwięcznego kolorytu o szerokim wachlarzu odcieni. Inny obraz S. Ricciego "Przeniesienie arki przymierza przez króla Dawida do Jerozolimy" (1718-1719), który jest pierwotnym szkicem wielo-postaciowej kompozycji znajdującej się w galerii Brera, niemal jednobarwny, przyciąga jednak uwagę dzięki impulsywnym ruchom pędzla, energii i efektownej widowiskowości rozwijającej się sceny. Kontynuator Ricciego Gaspare Diziani (1689-1767) również tworzył monumentalne dekoratywne kompozycje. W jego szkicu ołtarzowego obrazu "Widzenie Świętego Krzyża przez św. Helenę" (ok. 1750) dominuje jasny, radosny koloryt, bliski sztuce rokoka. Szybkimi, drgającymi pociągnięciami pędzla namalowany jest "Święty Marek Ewangelista" (ok. 1762) Pietro Antonio Novelliego (1729-1804). Świetlne i kolorystyczne efekty jakby uduchowiają postać św. Marka, pracującego w natchnieniu.
Reprezentant weneckiej oraz austriackiej szkół, Dalmatyńczyk z pochodzenia, Federico Bencovich (1677-1753) jest znany jako "mistrz tragicznych nokturnów". Jego obraz "Miłosierny Samarytanin" absorbuje widza dramatycznym wyrazem postaci, wzburzoną atmosferą, bogatą i szlachetną skalą malarskich sposobów. W przeciwieństwie do Bencovicha, w dziełach "Flora" Wenecjanina Giuseppe Nogariego (1699-1763) oraz "Selena i Endymion" bolończyka Stefano Torelliego (1712-1780) nie ma nastrojów trwogi, właściwa im jest beztroska, skłonna do zabawy kultura rokoka. Obraz Torelliego, na temat wzięty ze "Sztuki kochania" Owidiusza, utrzymany jest w delikatnych zestawieniach kolorów i rytmie miękko zaokrąglonych linii.
Do najciekawszych zjawisk weneckiego malarstwa settecento należy veduta - miejski krajobraz. Znanym mistrzem w tej dziedzinie był Antonio Canale, zwany Canaletto (1697-1768). Tworzył on topograficznie dokładne widoki kanałów, pałaców i świątyń Wenecji, umiejętnie przekazywał perspektywę, światło w wilgotnym powietrzu, dopełniając pejzaż rodzajowymi scenkami. W ekspozycji znajduje się para wedut pracowni Canaletta z lat 1730. "Widok wyspy Murano około Wenecji" i "Widok wyspy San Michele w pobliżu Murano".
Siostrzeniec i uczeń Canaletto - Bernardo Belotto (1720-1780) oprócz Wenecji malował Wiedeń, Warszawę i Drezno. "Widok Drezna" (ok. 1755-1757) cechuje właściwa Belotto dokumentalna wierność, z dokładnym odtworzeniem szczegółów architektury.
W ekspozycji reprezentowane są również dzieła genueńskiej i innych północnowłoskich szkół malarstwa drugiej połowy XVII i XVIII w. Wyróżnia się wśród nich "Krajobraz ze św. Antonim i satyrem", wykonany przez nieznanego genueńczyka, naśladowcę Alessandra Magnasco (1667-1749). Dominujący w obrazie nastrój niepokoju ducha i melancholii przejawia się w ciemnej zielonoszarej gamie barw i w ekspresyjnych rwących się pociągnięciach pędzla.
Dział sztuki włoskiej zamyka niewielka sala z marmurowymi rzeźbami mistrzów klasycyzmu Antonio Canovy (1757-1822) "Głowa Wenery Włoskiej" oraz Bertela Thorvaldsena (1768-1844) "Nagrobek dzieci hr. Heleny Ponińskiej" (1842). W płaskorzeźbie Thorvaldsena alegoryczny motyw rozstania z życiem doczesnym, ujęty jest w naśladującej wzory antyczne, podobnej do fryzu kompozycji. Odznacza się ona nieco teatralnym patosem gestów postaci i drobiazgowym opracowaniem ich szat.
Tekst pochodzi z broszury "Lwowska Galeria Sztuki", wydanej w 2003 r. przez wyd. Centrum Europy, Lwów, ul. Kościuszki 18
"Potrtet młodej patrycjuszki" (1558) wymiary: 115x92
"Święty Piotr uzdrawia paralityka" wymiary: 120x111
wymiary:  135x157
Sala 5 - wiek XVIII - okres upadku ekonomicznego i politycznego Włoch, z wyjatkiem rozwijającej się bujnie Wenecji. Z tego okresu pochodzi "Widok Drezna" Bernardo Belotto, pejzaże Francesco Guardi ("San Giorgio Magiore" i "Logiia w Wenecji"). Boloński malarz Stefano Torelli pracujący dla Katarzyny II w Oranienburgu jest autorem przedstawionego w tej sali płótna "Selena i Endimion".
"Miłosierny samarytanin" wymiary:  45x56
Późny Renesans w Hiszpanii reprezentuje obraz "Opłakiwanie Chrystusa" szkoły Luisa de Moralesa (ok. 1510- 1586), przeniknięty żałobą i podnieconą uczuciową atmosferą. Pośród hiszpańskich obrazów z XVII w. przyciąga uwagę dzięki wyrazistej charakterystyce postaci para portretów dona i donii de los Rios nieznanego autora oraz dzieło innego anonimowego artysty "Pijaczyna", utrzymane w duchu obyczajowego hiszpańskiego malarstwa bodegones. Ogólnoeuropejskie znaczenie w XVIII w. i na pocz. XIX w posiadał również inny kierunek sztuki austriackiej - malarstwo portretowe. Znanymi jego mistrzami byli Giovanni Battista Lampi Starszy (1751-1830) oraz Joseph Grassi (1757-1838). Pierwszego z nich w ekspozycji reprezentują "Portret nieznanego w czerwonym ubraniu" i "Portret Josepha Liesganiga". W dobie późnego klasycyzmu Grassi stworzył "Portret Teresy Lubomirskiej jako Heby" (1807). W chłodnych, perłowych i błękitno-srebrzystych tonach malarz przedstawił postać kobiety - sentymentalnej i zalotnej. Obyczajowy charakter miała twórczość nadwornego wiedeńskiego portrecisty Christiana Seybolda (1703-1768). Jego świetny "Autoportret z ubitym zającem" został namalowany energicznie z przemyślanymi efektami światła.
"Maja na balkonie" wymiary:  21,5x16,5
Niderlandy w XVI wieku były zaliczane do najbardziej rozwiniętych krajów Europy. Dotarły tu szybko humanistyczne nurty Północnego Renesansu. Świadectwem rzetelnej uwagi niderlandzkich malarzy zwróconej ku szczegółom realnego świata jest tryptyk "Hołd Trzech Króli" z pracowni Pietera Coecke'a van Aclsta (1502-1550). Lucas Gassel (1496-1561) na obrazie "Święty Hieronim" (1539) umieścił postać pustelnika na tle panoramicznego i jakby nieskończonego krajobrazu z mnóstwem szczegółów. Znalazło w tym wyraz charakterystyczne dla niderlandzkich artystów panteistyczne poczucie jedności człowieka i natury. Organiczny związek figur z szeroką przestrzenią krajobrazu widać również w "Spotkaniu Marii z Elżbietą" pędzla Jana van Scorela (1495-1562), znanego humanisty z Utrechtu. Jeden z członków malarskiej dynastii z Antwerpii Marten Ryckaert (1587-1631) uczył się we Włoszech u Paula Brilla. Pod jego wpływem Ryckaert malował wyimaginowane panoramiczne krajobrazy z urozmaiconym sztafażem, przy zachowaniu kompozycji "kulisowej" oraz określonego systemu kolorystycznego, jak na przykład w "Napadzie rozbójników". W figuratywnych kompozycjach niderlandzkich malarzy drugiej połowy XVI w. dominował romanizm - wariant europejskiego manieryzmu. Jego zasady widoczne są w płótnach "Wiara, Nadzieja, Miłość" jednego z najbardziej wykształconych romanistów Lucasa de Heere (1534-1584), "Wenus i amor" i "Bellona" antwerpeńczyka Jacoba de Backera (1540/45 - ok. 1600), który uczył się na wzorach florentyńczyków A. Bronzino oraz J. Pontormo. Wykwintne zestawienia chłodnych dekoracyjnych barw, precyzja i elegancja linii łączą się tutaj z alegorycznością atrybutów postaci. Sztuka Flandrii XVII wieku (Sala 7) wytworzyła swój wariant baroku, któremu właściwa była radość życia, afirmacja fizycznego piękna człowieka oraz potęgi sił przyrody. Postacie, pełne ziemskiego, zmysłowego powabu, z przekonywującym realizmem w odtwarzaniu ich materialnej natury, kreował słynny Peter Paul Rubens (1577-1640). Z jego pracowni pochodzą dwa obrazy o wysokim poziomie artystycznym: "Portret nieznanego arystokraty" i "Portret młodej kobiety". W granicach powściągliwej ogólnej tonacji barwnej przejawia się w nich bogactwo i rozmaitość odcieni, zwłaszcza w traktowaniu twarzy i odzieży. W sztuce flamandzkiej znaczną popularność zdobyła martwa natura; przejawiało się w tym szczególne zamiłowanie do otaczającego świata rzeczy. Pokazane w sali martwe natury: Aleksandra Adriaensena (1587-1601) "Martwa natura z rybami i ostrygami", Abrahama Brueghela "Kwiaty" (1671), dwie prace Jana van Kessela (1626-1679) nie tylko utrwalają materialną naturę rzeczy, ale i przekazują subiektywny stan ducha artysty. Taką właśnie jest "Martwa natura z królikiem i szparagami" (1652) Jana van Kessela, gdzie beztroską kontemplację i spokój wyraża wykwintna zielonkawobłękitna gama kolorów. Dziad J. van Kessela Jan Brueghel I Aksamitny (1568-1625) oprócz martwych natur z kwiatami ("Wazon z kwiatami" wyszedł z jego pracowni), był znany ze swych krajobrazów ("Odpoczynek na polanie", "Przystań").
Tekst pochodzi z broszury "Lwowska Galeria Sztuki", wydanej w 2003 r. przez wyd. Centrum Europy, Lwów, ul. Kościuszki 18
"Martwa natura z rybami i ostrygami" wymiary:  41,5x61,5
Peter Paul Rubens (1577-1640) "Portret mężczyzny" wymiary:  67x56
Malarstwo Holandii XVII-XVIII w. (Sala 8) ukazuje szeroką panoramę ówczesnego życia kraju. Artyści poetyzowali prozaiczną rzeczywistość - zapewne dlatego spośród rozmaitych dziedzin sztuki, które uprawiali, szczególną popularnością cieszyło się malarstwo rodzajowe. Wyróżniają się tutaj dwa portrety obyczajowe Gerrita van Honthorsta (1590-1656) tworzące parę: "Kobieta z gitarą" oraz "Mężczyzna z violą da gamba" (1631). Podobnie do innych caravaggionistów z Utrechtu, Honthorst wykorzystywał silne kontrasty światłocienia. Nowatorstwo pozostałych jego sposobów malarskich - silne zbliżenia, podkreślanie plastycznego modelunku figur jak i swobodne wesołe zachowanie się przedstawianych postaci - zapewniły mu szczególne powodzenie. Znacznego rozpowszechnienia nabrały niewielkich wymiarów obrazy na tematy obyczajowe, autorstwa tzw. "małych Holendrów", świadczące o spostrzegawczości i przeniknięte humorem. W ekspozycji do dzieł tego typu należą: "Wiejska szkoła" Bartholomeusa Molenaera, "Bójka przed budynkiem" Pietera Quasta, "Bankiet" Dircka Halsa. Malarz z Harlemu Thomas Wyck (ok. 1616 - 1677) malował wnętrza z uczonymi i alchemikami, sceny rodzajowe z rozbójnikami, skłaniając się pod wpływem Salvatora Rosy i Pietera van Laera do przedstawiania dziwnych, romantycznych bohaterów ("Widok na zatokę z kontrabandystami"). Powściągliwe piękno rodzimej natury opiewali holenderscy pejzażyści, którzy ukazując każdą miejscowość dążyli do konkretu. Meindert Hobbema (1638-1709) był jednym z pierwszych malarzy, którzy zaczęli pracować w plenerze. W błękitno zielonych i srebrzystych tonach przekazywał on grę światła i przezroczystą zasłonę atmosfery, jak na przykład w "Krajobrazie z młynem wodnym". Biskim do Hobbemy w lirycznym traktowaniu zwyczajnych fragmentów natury był Salomon Rombouts (1650-1702), reprezentowany przez jedyne w muzeach Ukrainy dzieło "Krajobraz z chatą". Jako specyficzny rodzaj pejzażu rozwijała się marina. Jeden z najlepszych holenderskich marynistów Pieter van der Croos (1609/1611-1677) na płótnie "Burza na morzu" przedstawia morze jako groźny żywioł, pełen świeżości i wyrazu. Mistrzowsko namalowane jest tu także niebo, pokryte ruchliwymi, zmiennymi chmurami. Prawdziwość w odtwarzaniu rzeczywistości charakteryzowała również twórczość holenderskich mistrzów martwej natury. W nieżywych rzeczach dopatrywali się oni szczególnego, ukrytego "cichego życia" (stilleven). Jan Jans van de Velde (1620 - po 1663) w obrazie "Kielich wina i owoce" (1639) rozróżnia specyficzną formę i fakturę różnych przedmiotów a zarazem łączy ich poprzez światło, jednolitą zielonawo szarożółtą tonację i nastrój emocjonalnego uniesienia.
Tekst pochodzi z broszury "Lwowska Galeria Sztuki", wydanej w 2003 r. przez wyd. Centrum Europy, Lwów, ul. Kościuszki 18
"Kobieta z gitarą" (1631) wymiary:  84x67,5
"Mężczyzna z Violą da Gamba" (1631) wymiary:  84x67,5
Dział sztuki Niemiec (Sala 6) obejmuje okres od późnego gotyku do klasycyzmu. Perłą ekspozycji jest fragment ołtarza alzackiego mistrza (zbliżonego do Martina Schongauera) z ostatniej tercji XV w. -"Trzy Święte". Postacie świętych: Magdaleny, Odylii oraz Klary uroczyście kroczą, zaledwie dotykając posadzki. Charakterystyczny dla gotyku wymyślny, łamany rytm fałd ich szat podkreśla "bezcielesność" figur, z którą harmonizują smutne, skupione oblicza. Wrażenie nadziemskiej czystości postaci wzmacnia połączenie białego, czarnego i czerwonego kolorów na złotym tle. Późnogotycka dramatyczność odczuwalna jest w obrazach "Głowa mnicha" Hansa Multschera (ok. 1400 - 1467) i "Ukoronowanie cierniem" Mistrza epitafium Floriana Winklera (kon. XV w.). Renesansowe malarstwo szkoły słynnego mistrza Lucasa Cranacha przedstawiają "Judyta z głową Holofernesa" anonimowego autora oraz "Golgota" (1535) -jedyne w zbiorach Ukrainy dzieło Wolfganga Krodela Starszego, w którym wydarzenie biblijne przedstawione zostało w realiach życia współczesnego malarzowi. Interesujące są witraże ze św. Jerzym oraz św. Małgorzatą (1589) Daniela Lindtmayera (1552-1606). Po zakończeniu wojny trzydziestoletniej w drugiej połowie XVII w. malarstwo niemieckie znajdowało się pod wpływem Włoch, Flandrii oraz Holandii. Wcielenie ideałów włoskiego baroku można zauważyć w płótnie "Dzieciństwo Herkulesa" Johanna Karola Lotha (1632-1698), który długo pracował w Wenecji. Na tle południowego pejzażu komponowane są animalistyczne sceny ("Stado") Philippa Petera Roosa, zwanego Rosa da Tivoli (1655/57-1705). Wśród idealnego włoskiego krajobrazu z antyczną architekturą rozwija się akcja wielopostaciowej kompozycji "Zawarcie pokoju między Romulusem i Tytusem Tacjuszem" (ok. 1675-1680) Johanna Heissa (1640-1704), artysty który po odwiedzeniu Rzymu i Neapolu pracował w Augsburgu. Heiss stworzył ten swój obraz (jedyny w muzeach Ukrainy) na temat z historii starożytnego Rzymu w spokojnym zrównoważonym stylu, zbliżonym do francuskiego klasycyzmu N. Poussina i C. Lorraina. Klasycyzm szczególnie rozpowszechnił się w sztuce niemieckiej XVIII wieku. Idee badacza kultury antyku Johanna Winckelmanna realizował Anton Raphael Mengs (1728-1779), autor wzniosłego, artystycznego portretu rytownika Francesco Bartolozziego (ok. 1751-1752). Rodzaj tzw. portretu mitologicznego rozwijała Angelika Kauffmann (1741-1807). W jej "Portrecie Henryka Lubomirskiego jako Kupidyna" (1786) idealizacji postaci odpowiada symetria kompozycji oraz harmonijnie opracowana kolorystyczna gama.
Tekst pochodzi z broszury "Lwowska Galeria Sztuki", wydanej w 2003 r. przez wyd. Centrum Europy, Lwów, ul. Kościuszki 18
"Ukrzyżowanie" wymiary: 47x32,5
Anton Rafael Mengs (1728-1779) "Portret grawera Francesco Bartolozzi" wymiary: 59x47,5
W ekspozycji sztuki Francji (Sala 11) znajdują się dzielą najwyższej klasy, jakimi mogłaby się chlubić którakolwiek ze słynnych galerii. Przede wszystkim, jest to jedyne na wschodzie Europy dzieło Georges'a de La Toura (1593-1652) "U lichwiarza" (ok. 1619 -1620) - rzadkie sygnowane płótno enigmatycznego mistrza, który pracował w mieście Luneville w Lotaryngii. La Tour komponował w duchu caravaggionizmu nocne sceny, w których ulubionym motywem była płonąca świeca. Światło przebijające się przez otaczające ciemności posiada znaczenie symboliczne: mistrza często niepokoił tragiczny los człowieka moralnie przeciwstawiającego się siłom zła. Obrazom La Toura właściwa jest zawsze filozoficzna głębia, prawdziwy ich sens pozostaje niedopowiedziany, jakby zawierał tajemnicę. Lwowskie płótno kryje dużo zagadek: istnieje wiele interpretacji tematu, w którym znalazły wyraz świeże wspomnienia wojny w Lotaryngii. Ogólną atmosferę obrazu przenika uczucie trwogi, wzajemnie wyobcowane działające osoby emanują złowieszczą groźbę. La Tour po mistrzowsku rozpracował koloryt dzieła: pośród przeważających matowych szarawo brunatnych tonów dźwięczą plamy głębokiej czerwieni i fioletu - ulubionych barw tego malarza. Drugą perłą kolekcji francuskiej jest "Portret Katarzyny Starzeńskiej" (1803) Francois Gerarda (1770-1837), sławnego w swoich czasach portrecisty, nadwornego malarza Napoleona i Ludwika XVIII. Trzysta jego dzieł składa się na galerię portretów najwybitniejszych Francuzów pierwszej ćwierci XIX wieku. Świadectwem epoki jest także portret polskiej piękności i skan, jednej z gwiazd napoleońskiego dworu. W obrazie ciekawie łączy się uwaga zwrócona ku szczegółom z wyobrażeniem sentymentalnej postaci, romantycznym pragnieniem znalezienia oddźwięku ludzkiego losu w naturze. Wśród innych portretów francuskiej kolekcji zwracają uwagę "Portret austriackiej cesarzowej Marii Teresy" (1762) świetnego mistrza techniki pastelu Jeana Etienne Liotarda (1702-1789) oraz idealizowanie zmysłowy "Portret Izabeli Lubomirskiej" (1793) pędzla znanej portrecistki europejskiej arystokracji Elisabeth Vigee-Lebrun (1755-1842). Morskie krajobrazy w przedromantycznym duchu malował Claude Joseph Vernet (1714-1789). Typowa jego praca "Noc księżycowa" (1769), przedstawiająca port w pobliżu Neapolu, daje przykład szczególnej staranności w odtworzeniu księżycowej poświaty współdziałającej z odblaskami ogniska. Pejzażysta Hubert Robert (1733-1798) zasłynął jako malarz licznych poetyckich widoków antycznych ruin, często zmyślonych. Robert starał się przedstawiać rozmaite stany przyrody, ale zawsze
zachowywał i podkreślał w pejzażu elementy dekoracyjne. Główny architektoniczny temat w obrazie "Wnętrze świątyni" podkreśla oszczędna kolorystyczna gama, oparta na odcieniach srebrzystych i złotawo-brązowych tonów.
Rodzajowy charakter posiada obraz "Artysta w rzeźni" (ok. 1800) Jeana Jacques'a Boissieu (1736-1810), bardziej znanego dzięki swej grafice. Dając celne charakterystyki wszystkich postaci, autor przedstawił tu i siebie podczas pracy.
Pośród wystawionych w sali rzeźb wyróżniają się kompozycja z terrakoty "Święto Bachusa" Gillesa Guerina (1606/10-1678), pełna radości życia i galijskiego humoru, oraz realistyczne, zadziwiające spostrzegawczością artysty i techniczną doskonałością brązowe popiersia Aleksandra i Luizy, syna i córki architekta Brongniarta (są to autorskie repliki oryginałów z 1777 r.) wykonane przez Jeana Antoine'a Houdona (1741-1828). Wybitny ten rzeźbiarz głęboko wnikał w życie wewnętrzne człowieka, studiując naturę z pasją badacza.
Tekst pochodzi z broszury "Lwowska Galeria Sztuki", wydanej w 2003 r. przez wyd. Centrum Europy, Lwów, ul. Kościuszki 18
"U lichwiarza" wymiary: 99x152 (obraz wybitnego francuskiego malarza Georges'a de La Toura "U lichwiarza", należy do najcenniejszych obiektów lwowskiej galerii. - To taka ich "Dama z łasiczką" - podkreślał jego wartość Jan K. Ostrowski, dyrektor zamku na Wawelu. Georges de La Tour należy niewątpliwie do wielkich odkryć historii sztuki ubiegłego wieku. Francois Gerard (1770-1837) "Portret Katarzyny Starzeńskiej" wymiary: 215x130,5
Ekspozycja w Sali 12 pokazuje rozwój rozmaitych stylów, kierunków i tendencji w sztuce krajów Europy XIX wieku. W pierwszej połowie XIX w. wiele krajów ogarnął ruch umysłowy ogólnie określany jako romantyzm, chociaż w każdej narodowej szkole przejawy tego nurtu były swoiste. Francuscy romantycy fascynowali się egzotyką Wschodu, stąd: "Arab" Alphonsa Dinet'a, "Algierski pejzaż" (1847) Karla Girardet'a. Natomiast "Pejzaż o zachodzie słońca" (1813) znanego niemieckiego architekta i malarza Karla Friedricha Schinkela (1781-1841) ukazuje wizerunek majestatycznej przyrody, przeniknięty symboliką walki przeciwstawnych sił. Malarz romantyk, odczuwając nieskończoność i tajemniczość wszechświata, wpisał w obraz górskiego krajobrazu stan swojej duszy. Jednocześnie z romantyzmem w sztuce Niemiec i Austrii istniał biedermeier - nurt, który wiernie odtwarzał mieszczański styl życia, nieraz dając trafną psychologiczną charakterystykę postaci, jak w "Męskim portrecie" Juliusa Oldacha (1804-1830). Kontynuując tradycje biedermeieru, krajobrazy w duchu dawnych Holendrów malował w Düsseldorfie Andreas Achenbach ("Leśne mokradło", 1843). Stałą linią w sztuce XIX w. był akademizm. Weimarski malarz Friedrich Preller (1804-1878) pracował pod wpływem teatralizowanych utworów rektora monachijskiej Akademii Karla von Piloty'ego ("Diana i Akteon", 1873). Autor ogromnych płócien historycznych, profesor wiedeńskiej Akademii Hans Makart bezbłędnie władał techniką i oddawał przewagę okazałej kolorystyce. W jego brawurowo namalowanym "Portrecie kobiety" (1878) podkreślone są dekoracyjne akcesoria stroju. Wychowanek wiedeńskiej Akademii Joseph Thoma (1828-1899) wniósł w obraz natury ("Wodospad w Alpach") charakterystyczne dla akademizmu zamiłowanie do malowniczych motywów. Inny stosunek do przyrody ukazuje jeden z malarzy barbizońskiej szkoły Narcisse Diaz de la Pena (1808-1876). W "Jesiennym krajobrazie" (ok. 1862) przedstawił zwyczajny motyw przeniknięty lirycznym nastrojem. Śmiała improwizacja przy nakładaniu farb szerokimi pociągnięciami, nasycone czyste kolory świadczą o przeczuciu impresjonizmu. Szereg dzieł daje pogląd na rozwój realizmu: "Kopanie ziemniaków" (1874) Alberta Kappisa, "Portret kobiety" Franza von Lenbacha. Zainteresowaniem szczegółami zwykłego życia odznacza się płótno Josefa Kinzela "W karczmie" (1900). Artyście jednocześnie nieobce są zasady malarstwa plenerowego, odtworzenie światła i drgań powietrza, ruchliwość pędzla.
Tekst pochodzi z broszury "Lwowska Galeria Sztuki", wydanej w 2003 r. przez wyd. Centrum Europy, Lwów, ul. Kościuszki 18
"Hiszpanka na ulicy" wymiary: 106x87,5
Mario Tozzi (1895-?) "Naga kobieta z różowym dzbanem" wymiary: 73x46
Marcello Baciarelli (1731-1818)
Aleksander Orłowski(1777-1832)
"Śmierć Acerna" (ok. 1876) wymiary: 133x224,5
Jan Matejko (1838-1893) "Widok na Bebec koło Konstantynopola" (1872) wymiary: 37,5x61,7
Jan Matejko "Dzieci artysty" (1879) wymiary:  149x202
Artur Grottger (1837-1867) "Nokturn" (1864) wymiary: 47x60,5
"Pojednanie" (1864) - skradziony w 1992 roku
"Spotkanie Jana III Sobieskiego z cesarzem Leopoldem" (1859) Henryk Rodakowski (1823-1894) "Portret Marii Woźniakowskiej - córki artysty" wymiary: 119,5x85
Aleksander Kotsis(1836-1877) "Matula pomarli"
"Tabun koni" (1904) Józef Brandt (1841-1915) "Pożegnanie" wymiary: 39x61,5
Aleksander Gierymski (1850-1901) "Ulica w Rzymie nocą" wymiary: 73,5x48
UWAGA! W lipcu 2002 w sopockiej Państwowej Galerii Sztuki otwarto wystawę wszystkich dzieł Jacka Malczewskiego ze zbiorów lwowskiej galerii!
"Wiosna 1813 r." (1904) wymiary: 148x272
Jóżef Chełmoński (1849-1914) "Noc księżycowa"
Olga Boznańska (1865-1940) "Portret dzieci" (1907) wymiary: 95x70
"Sieroty" (1906)
Jacek Malczewski (1855-1929) "Autoportret z muzą" (1905)
"Dziewczynka"
Józef Mehoffer (1869-1946) "Europa jubilans" (1905) Julian Fałat (1853-1929) "Śnieg" (1907)
Leon Wyczółkowski (1852-1936) "Autoportret" (1898)
"Woły przy korycie" Jan Stanisławski (1860-1907) "Sad. Biała Cerkiew"
Władysław Ślewiński (1856-1918) "Bretoński rybak"
Józef Czapski (1896-1993) "Miejski pejzaż"
Władysław Czachórski (1850-1911) "Czy chcesz różę?"
Erno Izaak Erb (1878-1943) "Krajobraz zimowy"
Feliks Michał Wygrzywalski (1875-1944) Szkice do polichromii sali Izby Przemysłowo-Handlowej Środkowa część tryptyku: "Fortuna", lewa: "Kapitał płynny", prawa: "Kapitał żelazny". Środkowa, największa część tryptyku, zatytułowana "Fortuna", przedstawia kilku nagich mężczyzn w róznym wieku, wyciągających z ogromnym wysiłkiem na brzeg sieć z młodą, smukłą, nagą dziewczyną stojącą na kuli - uosobienie Fortuny. Promienie słoneczne pozłacają lustro wody i chmury na szaroniebieskim niebie. Boczne części tryptyku są do siebie podobne: ukoronowany mężczyzna w czerwonej przepasce, uosobienie Kapitału, otoczony jest przez wirujące wokół niego nagie kobiety, przedstawiające żywioły i namiętności ludzkie. Przez palce wyciągnietych rąk mężczyzny na lewej części tryptyku spadają złote monety - kapitał płynny, kapitał żelazny jest przedstawiony w postaci przezroczystej kuli trzymanej przez mężczyznę na prawej części. Vlastimil Hofmann (1881-1970) Madonna Władysław Lam (1893-1984) Sen
Edward Okuń (1872-1945) Filistrzy Andrzej Pronaszko (1888-1961) Autoportret Ferdynard Ruszczyc (1870-1936) W świat Kazimierz Sichulski (1879-1942) Madonna (środkowa część). z lewej - Huculska dziewczyna z dzbankiem, z prawej - Huculska dziewczyna z krzyżem. Kazimierz Sichulski pozostawał pod urokiem Huculszczyzny począwszy od swego pierwszego pobytu w zimie 1905/1905 (wraz z Władysławem Jarockim oraz Fryderykiem Pautschem) do końca życia. Fascynował go folklor Huculszczyzny, koloryt strojów, specyfika obrzędów cerkiewnych. Malownicze kompozycje, zadziwiające nieznaną dotychczas u artysty interpretacja krajobrazu, niezwykłe piękno strojów huculskich, nasycenie treściami symbolicznymi i religijnymi dominuja w tych pracach, wznosząc je na najwyższy poziom umiejętności artystycznych.
* Poniżej przedstawione dzieła Dobrowolskiego nie są wystawiane w Lwowskiej Galerii, jednak ze względu na fakt, iż w zbiorach galerii znajduję sie aż 28 dzieł artysty, wystawianych czasowo, pozwoliłem sobie umieścić je na tej stronie.
Teka "Lwów 1914-1915"
UWAGA! Znakomity polski malarz Henryk Siemiradzki, twórca m.in. wspaniałej kurtyny Teatru Wielkiego we Lwowie jest autorem także pięknych, pełnych dostojeństwa i światła obrazów, które są eksponowane w sali 23, pośród malarstwa rosyjskiego!
Jego dzieła budziły i budzą skrajne uczucia - od absolutnego lekceważenia do totalnego zachwytu. Krytykujący Siemiradzkiego wywodzili się zazwyczaj z kręgów ludzi związanych za sztuką. Zupełnie zaś odmienne poglądy wyrażali widzowie. Ci bezgranicznie uwielbiali Siemiradzkiego ze względu na preferowaną przez niego tematykę dzieł i sposób ich tworzenia, zapewniające obrazom atrakcyjność, a oglądającemu łatwość odbioru.
Zarzucali oni malarzowi nadmierne przywiązanie do zasad akademizmu i historyzmu, nieszukanie własnych dróg twórczego rozwoju, zatrzymywanie się niejako w pół kroku w trakcie malowania, bez rozwijania skrzydeł, co w efekcie powodowało powstanie obrazu poprawnego, lecz nie wyjątkowego. Trudno mu było jednak przy tym odmówić profesjonalizmu,znakomitego opanowania malarskiego warsztatu i perfekcji wykonania. Bez wątpienia Henryk Siemiradzki jest jednym z nielicznych polskich twórców, którzy zrobili prawdziwie wielką międzynarodową karierę. Nieprzebrane tłumy przychodziły oglądać jego obrazy, podziwiali je i kupowali między innymi członkowie monarszych rodów Rosji, Austrii i Włoch.
Osiągnął ogromną sławę i wysoki status majątkowy, znacznie przewyższając pod tym względem malarzy, których prace osiągają dziś ceny liczone w milionach dolarów (m.in. impresjonistów). Szczególny zachwyt wywoływały monumentalne płótna, takie jak „Pochodnie Nerona” czy „Dirce chrześcijańska”, oraz kurtyny namalowane dla teatrów Krakowa i Lwowa. Chociaż prezentował niezmienne przywiązanie do klasycznych kanonów, wypracował własny rozpoznawalny styl.
Pomimo iż urodził się pod Charkowem, w rodzinie carskiego oficera, studiował na Uniwersytecie Charkowskim (biologię) i Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu (malarstwo), a potem przez wiele lat mieszkał w Rzymie, swym postępowaniem sprawiał, że jego polskość nie budziła wątpliwości, zaś po śmierci spoczął w panteonie sławy na krakowskiej Skałce.
Wystawa w stalowowolskim muzeum stwarza miłośnikom sztuki niepowtarzalną okazję do wyrobienia sobie własnego zdania na temat Siemiradzkiego i jego twórczości. Zaprezentowane zostaną tu bowiem wszystkie prace znajdujące się w Lwowskiej Galerii Sztuki oraz nieznane szerzej dzieła z polskich muzeów i kolekcji prywatnych.
Marek Wiatrowicz
"Portret kobiety" (1907) wymiary: 46x38
Stronę tę opracowałem na podstawie zbiorów własnych oraz "Ilustrowanego przewodnika po Lwowie" wyd. w 2001 roku przez Wydawnictwo "Centrum Europy" we Lwowie i "Via Nova" z Wrocławia (autorzy: Jurij Biriulow, Lidia Onyszczenko-Szweć, Wołodymyr Wujcyk, Ihor Simoczkin, Ołeksandr Szyszka i Borys Woznicki) a także albumu "Lwowska Galeria Obrazów" zredagowanego przez Elenę Ripko i Władimira Owsijczuka, wydanego w 1977 roku przez kijowskie wydawnictwo "Mistectwo". Niezwykle pomocna mi była także publikacja "Arcydzieła malarstwa polskiego w zbiorach Lwowskiej Galerii Sztuki" w opracowaniu Igora Chomyna, wydana z okazji wystawy w PGS w Sopocie w lipcu 2003 roku, z której zaczerpnąłem opisy niektórych obrazów oraz życiorysy artystów .
|
Linki: |
mujer@vp.pl