ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Biskup i patriota Albin Dunajewski

/1817 – 1894/

Jednym z najsłynniejszych biskupów krakowskich był kardynał Albin Dunajewski, wielki patriota i działacz społeczny. Jego życie wyznaczyły trzy miasta: Stanisławów, Lwów i Kraków.

Albin Dunajewski urodził się 1 marca 1817 r. w Stanisławowie. Kilka lat później jego rodzina ze względu na pracę ojca na kolei przeniosła się do Nowego Sącza. Tam też młody Albin uczęszczał do gimnazjum. Po maturze rozpoczął w 1832 r. studia na Wydziale Teologicznym we Lwowie, ale w 1835 r. przeniósł się na Wydział Prawa, który ukończył po czterech latach. W czasie studiów zangażował się bardzo w pracę patriotyczną i społeczną, współpracując z konspiracyjnym Stowarzyszeniem Ludu Polskiego. Został współtwórcą związku Młoda Sarmacja i sprzysiężenia Demokraci Polscy. Został aresztowany 1842 r. i osadzony w więzieniu we Lwowie. Po przewlekłym śledztwie został dwa lata później wraz z 50 innymi działaczami patriotycznymi skazany na śmierć. Jednak sąd austriacki we Wiedniu zamienił mu ten wyrok na 8 lat więzienia w twierdzy i dalszy nadzór policyjny po odbyciu kary. W więzieniu siedział w Spielbergu na Morawach. W czasie Wiosny Ludów w 1848 r. na mocy amnestii został zwolniony.

Po wyjściu z więzienia pracował jako tłumacz w Buczaczu, a następnie odbywał praktykę notarialną w Krakowie i aplikanturę w Trybunale Miasta Krakowa. Od 1851 r. pracował jako dyrektor drukarni krakowskiego dziennika "Czas". Policja austriacka, która ustawicznie go śledziła, dokonała dwukrotnie rewizji w jego mieszkaniu, co było powodem, że porzucił dotychczasową pracę, zostając w 1855 r. sekretarzem hr. Adama Potockiego w pałacu w Krzeszowicach.

Po śmierci swej narzeczonej, Felicji Szczepanowskiej, utwierdził się w przekonaniu, że znikome jest szczęście ludzkie i po zetknięciu się ze zmartwychwstańcem ks. Kajsiejewiczem wstąpił w 1859 r. do Seminarium Duchownego w Krakowie, kontynuując rozpoczęte przez dwudziestu pięciu laty studia teologiczne. W 1861 r., w wieku 44 lat otrzymał z rąk biskupa Łętowskiego święcenia kapłańskie. Najpierw pracował jako penitencjarz kościoła Mariackiego w Krakowie, a w roku 1862 został powołany przez arcybiskupa Zygmunta Szczęsnego Felińskiego na rektora Seminarium Duchownego w Warszawie, otrzymując godnością kanonika honorowego warszawskiej Kapituły Metropolitalnej. Równocześnie został profesorem teologii pasterskiej i katechetyki. W Warszawie jednak ze względu na wybuch powstania styczniowego pracował krótko, bo tylko do lutego 1864 r. Przed spodziewanym aresztowaniem opuścił Warszawę i pod nadzorem policyjnym pracował jako kapelan sióstr wizytek na pl. Biskupim w Krakowie. Wkrótce podejrzewany o sprzyjanie powstańcom został przez biskupa Andrzeja Gałeckiego wysłany na karny wikariat do Rudawy, z którego powrócił do Krakowa w 1865 r. Po uzyskaniu autonomii przez Galicję pełnił szereg odpowiedzialnych funkcji kościelnych, m.in. był w latach 1871 – 1873 administratorem parafii św. Szczepana na Piasku, a także referentem Kurii, spowiednikiem zakonnym, sędzią duchownym i egzaminatorem prosynodalnym. Nosił się także z zamiarem wstąpienia do zakonu zmartwychwstańców.

W r. 1877 otrzymał godność prałata papieskiego, a 21 kwietnia 1879 r. został prekanonizowany przez papieża Leon XIII na biskupa krakowskiego. Sakrę biskupią otrzymał 6 czerwca tegoż roku w kościele Mariackim, przejmując rządy w diecezji krakowskiej, która od 44 lat nie miała stałego ordynariusza a jedynie administratorów. Przyczynił się od odnowienia życia kościelnego w diecezji, systematycznie wizytując parafie. W 1880 i 1886 r. wyjednał u Stolicy Apostolskiej poszerzenie granic diecezji, do której przyłączono z diecezji tarnowskiej parafie m.in. na Podhalu i Żywiecczyźnie, a także wokół samego Krakowa. Dbał o seminarium duchowne oraz przyczynił się do odrodzenia Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Odnowił także spalony w 1850 r. pałac biskupi oraz rozpoczął renowację katedrę na Wawelu. Troszczył się o poziom duchowieństwa, przyjmował do diecezji księży zakonników prześladowanych w zaborze rosyjskim, wspierał działalność charytatywną zgromadzeń zakonnych i ludzi świeckich, w tym m.in. Adama Chmielowskiego, późniejszego św. Brata Alberta. W 1883 r. przeprowadził koronację obrazu Matki Bożej w klasztorze ojców karmelitów na Piasku w Krakowie, a w 1886 r. obrazu Matki Bożej w klasztorze ojców bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej. Były to pierwsze koronacje na ziemiach polskich od czasu dokonania zaborów Rzeczpospolitej szlacheckiej. W 1889 r. wyjednał u cesarza austriackiego przywrócenie urzędowi biskupa krakowskiego tytułu książęcego. Z kolei w 1890 r. otrzymał od papieża Leona XIII tytuł kardynała. Warto zaznaczyć, że w 1884 r. otrzymał propozycję objęcia arcybiskupstwa lwowskiego obrządku rzymskokatolickiego, ale propozycji tej nie przyjął. Wówczas arcybiskupem lwowskim został Seweryn Morawski. 6 lipca tegoż samego roku biskup krakowski udzielił święceń kapłańskich ks. Józefowi Bilczewskiemu, późniejszemu profesorowi Uniwersytetu Jagiellońskiego i metropolicie lwowskiemu, ogłoszonemu w 2001 r. przez papieża Jana Pawła II błogosławionym.

Mieszkając i pracując w Krakowie, biskup Albin Dunajewski nie zaniedbał swoich związków ze Lwowem i Stanisławowem. Szczególna przyjaźń łączyła go ze stanisławowskim proboszczem ormiańskim, ks. Izaakiem Mikołajem Isakowiczem. Obaj duchowni znali się bardzo dobrze od lat młodzieńczych, więc ordynariusz krakowski, przyjeżdżając do grodu na Bystrzycą, bardzo często gościł na ormiańskiej plebanii. Odwiedzał również rodziny wiele innych przyjaciół we Lwowie i Stanisławowie. Gdy wspomniany ks. Isakowicz został arcybiskupem lwowskim obrządku ormiańskokatolickiego, to na konsekratora poprosił właśnie swego przyjaciela, Albina Dunajewskiego. Uroczystość konsekracji odbyła się 28 sierpnia 1882 r. w prastarej katedrze ormiańskiej we Lwowie. Współkonsekratorami byli dwaj lwowscy biskupi sufragani, a w najbliższej przyszłości metropolici, greckokatolicki Sylwester Sembratowicz /1836 – 1898/ i łaciński Seweryn Morawski /1819 – 1900/. Z kolei biskup krakowski zapraszał lwowskiego arcybiskupa ormiańskiego do Krakowa do udziału w różnych uroczystościach kościelnych i patriotycznych. W czasie wspomnianych koronacji obrazów w Krakowie i Kalwarii Zebrzydowskiej powierzył mu także głoszenie kazań, które później zostały wydane drukiem. Obaj hierarchowie wspierali się wzajemnie w działalności kościelnej i społecznej. Isakowicz pisał do Dunajewskiego w jednym ze swych licznych listów: „Proszę i ode mnie przyjąć zapewnienie, że kochanego mego Konsekratora zawsze noszę w mym sercu i że nie ma dnia, w którym bym u ołtarza Pańskiego nie błagał Boga o błogosławieństwo i wielkie łaski niebieskie dla Tego, którego ukochałem od najpierwszych chwil zetknięcia się mego z nim, i czczę zawsze całą duszą moją.”

Biskup Albin Dunajewski do końca swych dni ze względu na swoją działalność patriotyczną i kościelną był w Galicji, a także poza nią, wielkim autorytetem moralnym. Zmarł w Krakowie 19 czerwca 1894 r. w wieku 77 lat. Jego pogrzeb odbył się 21 czerwca 1894 r. w katedrze wawelskiej W czasie tych uroczystości arcybiskup Isakowicz oddał ostatnią posługę przyjacielowi, śpiewając łacińską pieśń pogrzebową „Castrum doloris”. Jeden z historyków napisał tak o zmarłym: ”Kardynał Dunajewski troszczył się nie tylko o własną diecezję, lecz również sercem swoim ogarniał potrzeby Ojczyzny naszej i całego Kościoła w Polsce. Był to człowiek łagodny, wysokiego wzrostu, postać "do mitry stworzona", cierpliwy, wielki asceta, opiekun ubogich. Umiał on innym okazywać serce i sam był szczerze kochany zarówno przez świeckich jak i duchowieństwo”.

Powrót
Licznik