Niestety dane mi było tym razem odwiedzić bardzo mały fragment łyczakowskiej nekropolii - tuż obok bramy wejściowej. Na więcej nie pozwolił napięty program mego pobytu. Zobaczyłem jednak szereg mogił wcześniej nie oglądanych lub od lat nie odwiedzanych, które przedstawiam poniżej.
Grób Artura Grottgera
Grobowiec rodziny Mosingów, w którym pochowany jest także ksiądz profesor Henryk Mosing (1909-1999) - lekarz, naukowiec, kapłan, bliski współpracownik prof. Rudolfa Weigla, nazywany Ojcem Pawłem. Nie opuścił on Lwowa aż do śmierci, niosąc POlakom i nie-Polakom mieszkającym w nieludzkim sowieckim imperium posługę lekarską i pociechę duchową.
Idąc kolejnymi alejami cmentarza co krok spotyka się groby wybitnych obywateli Lwowa: zasłużonych prezydentów miasta: Michała Michalskiego, Godzimira Małachowskiego, Tadeusza Rutowskiego, artystów (muzyk Stanisław Niewiadomski, rodzina architektów Gyurkovichów), literatów (romantyczny poeta Seweryn Goszczyński, pisarz Jan Dobrzański), ziemian (ormiańska rodzina Krzeczunowiczów) itd.
Z lewej - grobowiec prof. Władysława Abrahama i symboliczny grób jego syna, gen. Romana Abrahama, jednego z dowódców Orląt Lwowskich.
Z prawej - miejsce śmierci 14-letniego Jurka Bitschana, jednego z najmłodszych Orląt Lwowskich, pochowanego w katakumbach na Cmentarzu Obrońców Lwowa
Ten grobowiec pozbawiony starych napisów "zyskał" już nowego współlokatora...