Historia w znaczki wpisana

Diament Europy Wschodniej
Tym razem w naszej rubryce pojawiają się wyjątkowe znaczki, są bowiem polonikami. I to jakimi! A tak, bo wszystkie są związane z Lwowem. Piękne to miasto obchodziło w ubiegłym roku 750. rocznicę pierwszej o nim wzmianki w kronice, co skłoniło zarówno pocztę ukraińską, jak i austriacką do wydania okolicznościowych walorów.


1. Blok poczty ukraińskiej z dwoma znaczkami (nominały: 50 kopiejek i 2,50 hrywny) z 16 czerwca 2006 r., wydany dla upamiętnienia 750. rocznicy lokacji Lwowa, zaprojektował Gennadij Kleszczar. Wymiary: 133 x 87 mm. Nakład: 120.000. Moneta po lewej i herb po prawej świecą się pod lampą emitującą promienie nadfioletowe (UV), co zabezpiecza emisję przed fałszerstwami


Wpierw przyjrzyjmy się okazałemu blokowi ukraińskiemu z 16 czerwca 2006 r. Pierwsze osiedla późniejszego grodu powstały z woli księcia halicko-wołyńskiego Daniela ok. 1240 r., który nazwał go imieniem swego syna, Lwa. Niektórzy historycy utrzymują jednak, iż ziemie te były pod polskimi rządami już począwszy od końca X w. Nie zawsze jednak, bo wciąż przechodziły z rąk do rąk. Pozyskał je na nowo od Rusi Bolesław Chrobry, potem, znowu utracone, Bolesław Śmiały, wreszcie na stałe Lwów znalazł się po panowaniem polskim w 1339 r., a to zgodnie z wolą władającego nim księcia mazowieckiego Bolesława Trojdenowicza, który w testamencie na swego następcę wyznaczył króla polskiego Kazimierza Wielkiego. Nie obyło się jednak bez walk o tę sukcesję – obróciły one miasto całkowicie w perzynę. Kazimierz je odbudował, wciąż starając się nadać mu szczególne znaczenie. Z tego też powodu przyznał Lwowowi prawa miejskie (na lokacji magdeburskiej), a potem także prawo składowe i inne przywileje. Od tego czasu Lwów był już Rzeczypospolitej „Zawsze wierny”, „Semper fidelis”, i jako taki, choć dziś oddzielony granicą, zawsze pozostanie w narodowej pamięci.

Spójrzmy teraz na blok. Pokazuje panoramę Lwowa, zaczerpniętą ze wspaniałego dzieła, zatytułowanego „Civitates orbis terrarium”, pierwszego w ogóle systematycznie ujętego atlasu miast świata, wydanego w Antwerpii w sześciu tomach w latach 1572-1618. Opracowali go sławny wówczas miedziorytnik Frans Hohenberg (1535-1590) i kanonik Georg Braun (1541-1622), który przygotował teksty, objaśniające ryciny. Atlas zawiera prawie 550 planów miast i ich widoków. Wśród nich wiele pokazuje miasta polskie, m. in. Gdańsk, Kalwarię, Kraków, Lublin, Łowicz, Warszawę, Wilno, Zamość. Niektóre miedzioryty autorzy atlasu zapożyczyli z wcześniejszych tego rodzaju ksiąg (m. in. Abrahama Orteliusza), większość jednakże powstała na podstawie rysunków, sporządzonych przez ówczesnych biegłych w rysowaniu podróżników, m. in. ojca i syna Hoefnaglów i Henryka Rantzaua. Niezwykle to ciekawe, bo chcąc pozyskać nowe materiały do atlasu, jego twórcy wysyłali do niemal wszystkich zakątków Europy specjalnych wysłanników, biegłych w utrwalaniu na kartonach i papierze tego, co zobaczą ich oczy. Byli – jakbyśmy to dziś powiedzieli – reporterami bez granic. Miedzioryt interesującej nas panoramy Lwowa (pierwszej w ogóle zachowanej) sporządził syn Hohenberga, Abraham, który zapewne przygotował także materiały do zaprezentowania pozostałych, wyżej wymienionych polskich miast.

Dodajmy tu jeszcze, że 5 maja 2006 r. poczta ukraińska wydała kopertę z wydrukowanym znaczkiem pokazującym herb Lwiego Grodu. Także w związku z jubileuszem.


2. Znaczek wydany wspólnie przez poczty ukraińską i austriacką z tej samej okazji, zaprojektowany przez Wołodymira Tarana. Wymiary: 45 x 27,8 mm. Nakład: Austria wydrukowała 1,2 mln (w arkusikach), Ukraina – brak informacji


Z kolei prezentujemy znaczek, przygotowany wspólnie z tej samej okazji przez dwie poczty, mianowicie austriacką i ukraińską. (ukazał się 1 grudnia 2006). Austria była zainteresowana takim upamiętnieniem ważnego fragmentu historii „małego Wiednia”, jak zwano nad Dunajem „Miasto Lwa”, bo przecież przez niemal 150 lat (1772-1918) znajdowało się ono pod zaborem austriackim, co znacząco odzwierciedliło się w jego wyglądzie. Austriacy w towarzyszącym emisji opisie bardzo pięknie wrócili do tych czasów. Podkreślili, że Lwów, mający obecnie 830.000 mieszkańców, jest prawdziwym diamentem Europy Wschodniej, muzeum pod gołym niebem, w którego tkance miejskiej znajduje się aż 2.000 historycznych, architektonicznych i kulturalnych zabytków. Tworzyli je wszyscy, który w ciągu stuleci w mieście się osiedlili: Polacy, Austriacy, Niemcy, Żydzi, Rusini, Ukraińcy, Tatarzy, Ormianie, Węgrzy, Łotysze i Szwedzi. Wszyscy pozostawili trwałe ślady swej obecności, swej kultury, swych tradycji i religii. Dlatego też lwowskie zabytki mają wpisane w swe oblicza ślady gotyku, baroku, renesansu, rokoka i empire. Na znaczku, widzimy Plac Ferdynanda na akwareli, namalowanej w 1840 r. przez Teofila Czyszkowskiego (1790-1848). Plac tak się wówczas nazywał, potem, w związku z postawieniem na nim studni z figurą Najświętszej Maryi Panny, przemianowano go na Plac Mariacki. W 1904 r stanął na nim pomnik naszego wieszcza. Nazwę aktualną do dziś, jako Plac Adama Mickiewicza, pozyskał w grudniu 1944 r. Jest najsłynniejszy w całym mieście. Dziś Lwów nadal tętni życiem, jest gospodarczym, naukowym (w mieście działa 12 uczelni wyższych) i kulturalnym centrum Zachodniej Ukrainy.


3. Znaczek z ilustracji 2 wydrukowano także w arkusikach liczących po 10 sztuk. Wymiary: 151 x 176 mm. Prezentujemy wydanie poczty austriackiej


To nie koniec naszego dzisiejszego spotkania na filatelistycznym poletku. Otóż, omówiony wyżej znaczek obie poczty wydrukowały w arkusikach (zawierających dziesięć znaczków. Na dodatek są one rozdzielone pięknie zilustrowanymi przywieszkami, co widać na reprodukcji (prezentujemy wydanie austriackie) Oto, kolejno od góry, co przedstawiają: pieczęć Lwowa z XIV wieku (mosiądz, kopia z XIX w.); ceremonialny łańcuch burmistrza z 1892 r. (pozłocone srebro); aksamitną ceremonialną poduszkę z herbem Lwowa, monarchii austro-węgierskiej i kilku innych należących do niej krajów; dekoracyjną srebrną i pozłacaną gałązkę lipy; symboliczne srebrne klucze miasta z XVIII w. Wszystkie te przedmioty są własnością Muzeum Historycznego we Lwowie.

Pozostajemy gośćmi poczty ukraińskiej. We Lwowie odbyła się X Krajowa Wystawa Filatelistyczna „Ukrphilexp´06”. Uhonorowano ją specjalnym znaczkiem z 6 października 2006 r. Co przedstawia? Po prawej widzimy Kościół Dominikanów p.w. Bożego Ciała. Zakonnicy pojawili się w mieście już w XIII w., ale pierwszą świątynię udało im się postawić w tym właśnie miejscu dopiero po upływie kilkudziesięciu lat, w następnym wieku. Podobnie jak wiele przybytków kultu religijnego w mieście, nie oparła się licznym pożarom, ale wciąż się odradzała. Nigdy jednak nie zdołała obrosnąć patyną, wciąż wznoszona z niedostateczną dbałością, stale popadała w ruinę, toteż w połowie XVIII w. rozebrano ją i – dzięki finansowemu wsparciu Józefa Potockiego, hetmana wielkiego koronnego – przybrała dzisiejszy wygląd (nową świątynię konsekrowano w 1764 r.), ze wspaniałą kopułą, będącą obecnie jednym z najokazalszych obiektów w panoramie „Miasta Lwa”. Projekt kościoła jest dziełem Jana de Witte, spolonizowanego architekta i inżyniera wojskowego, pochodzącego z Holandii. Pod jego nadzorem wybudowano jeszcze wiele innych obiektów, zarówno w mieście, jak i jego okolicach. Był m. in. komendantem twierdzy w Kamieńcu Podolskim i innych pogranicznych fortec, co upamiętniono tablicą w miejscowej katedrze, na której wypisano, że kawaler orderu św. Stanisława „ był chlubą Podola i wzorem dla potomnych”.

Lwowski kościół jest obecnie świątynią społeczności greko-katolickiej, mieści się w nim także Muzeum Historii Religii. Wieża po lewej należy do sąsiedniej cerkwi Uspieńskiej, zwanej także Wołoską. Tę wspaniałą dzwonnicę (ma 65 metrów) ufundował jeden z najzamożniejszych obywateli Lwowa, Konstanty Korniakt, dlatego też zwie się ją „wieżą Korniakta”. Wisi w niej dwumetrowy dzwon „Kiryło”. Jak widać, była to budowla o charakterze obronnym, toteż wytrwała oblężenie miasta przez Turków w 1672 r., ale wówczas nieco ucierpiała. Jan III Sobieski polecił usunąć szkody, czym zajął się włoski architekt Piotr Barbon (onże był projektantem opisanej wyżej dzwonnicy).


4. Znaczek ukraiński, wprowadzony do obiegu 6 października 2006 r. z okazji X Krajowej Wystawy Filatelistycznej we Lwowie. Autor projektu: Gennadij Kleszczar. Wymiary: 52 x 25 mm, nakład: 250.000.

Tadeusz Kurlus
Kurier Galicyjski


Data utworzenia strony: 2007-07-03

Powrót
Licznik